Romantyczna sesja ślubna w Wenecji

Lubicie romantycznie klimaty? No to będzie romantycznie. I ciepło. Bo taka jest Wenecja. To włoskie miasto od setek lat przyciąga zakochanych i uznawane jest za najbardziej romantyczne miasto na świecie. Sesja ślubna w Wenecji to romantyczny majstersztyk. Zapraszam do obejrzenia galerii z pleneru ślubnego w Wenecji Kasi i Adama.

Plener ślubny w Wenecji

Sesja ślubna w Wenecji to marzenie wielu par. Most zakochanych, urokliwe wąskie uliczki, setki mostków, kameralnych kawiarni, romantyczne pływanie gondolą oraz wyjątkowa zabytkowa architektura zapierają dech w piersiach i sprawiają, że plener ślubny w Wenecji we Włoszech jest marzeniem wielu par młodych.

Sesja ślubna w Wenecji – miasto zaskakuje wielkością

Przed naszą podróżą na sesję poślubną do Wenecji nie szukałem w Internecie bardzo wielu informacji na temat tego miasta. Poznałem jakieś ogólne informacje i ploteczki (które zwykle były negatywne), ale chciałem żeby Wenecja sama zaskoczyła mnie pozytywnie, niż gdybym pojechał z wygórowanymi oczekiwaniami. Przed wylotem myśląc o Wenecji wyobrażałem sobie miasto jak każde inne, które ma po prostu jakąś tam starówkę na której można zorganizować sesję ślubną a reszta miasta jest po prostu zwykła, z blokami, domami i sklepami. Tak jak Warszawa, Kraków czy Gdańsk – mają popularne starówki czy własny Długi Targ, które zajmują niewielką część całego miasta i ciągną tam tłumy.

Sesja ślubna w Wenecji – Wenecja jest rozległa

Ale nie. Zdecydowanie nie. Wenecja jest inna. Szybko zrozumiałem czemu warto przejechać taki kawał drogi aby wykonać sesję ślubną. Wenecja jest wielka. Serio. Biorąc pod uwagę, że miasto można zwiedzać na piechotę lub płynąc, to była ona co najmniej 10 razy większa niż przypuszczałem. Dojście z przystanku autobusowego przy wjeździe do Wenecji do naszego mieszkania nieopodal placu Świętego Marka zajęło nam ponad dwie godziny (okej, z przystankiem na włoskie wino Moscato i kawałek pizzy;). Tak więc już na dzień dobry wiedziałem, że sesja ślubna w Wenecji nie będzie prostym zadaniem.

Pogoda we Włoszech zaskoczyła – plener ślubny w Wenecji i prognozy pogody

Dość szybko zaczęliśmy żałować targania waliz przez wąskie i zatłoczone uliczki. Do tego opady deszczu, o których prognoza pogody nie wspominała sprawiły, że dość szybko zaczęliśmy mieć dość Włoch. Ja miałem wielką ochotę utopić swój plecak fotograficzny, ale pocieszałem się tym, że Kasia i Adam targają wielką walizkę, w której mają garnitur, suknię i milion rzeczy potrzebnych do przygotowania się do sesji. Sesja ślubna w Wenecji jeszcze się nie zaczęła, a już mieliśmy dość.

O wielkości Wenecji świadczyć może to, że drugiego dnia pobytu przeszedłem na piechotę ponad 20 kilometrów. I wcale nie krążyłem w kółko w tym samym miejscu. Dopiero dzień później sprawdziłem, że zwiedziłem dobrze mniej więcej 30% miasta. Jeśli planujecie plener ślubny w Wenecji – weźcie to pod uwagę 😉

Zdjęcia ślubne w Wenecji

Od początku moim planem na zdjęcia ślubne w Wenecji było wstawanie przed wschodem słońca, romantyczne kadry w skąpanych we włoskim wschodzącym słońcu i ewentualnie sesja w Wenecji o zachodzie lub nocna. Plan był sensowny, ponieważ jakakolwiek możliwość wykonania zdjęć ślubnych w Wenecji jest tylko wtedy, gdy na ulicach jest mało ludzi. Czyli między 6 a 8 rano. Wtedy też temperatura jest do zniesienia, ponieważ po 8 rano słońce zaczyna tak palić, że naprawdę ciężko jest po prostu spacerować, a co dopiero pozować do zdjęć w garniturze i sukni.

Sesja ślubna w Wenecji – logistyka pożera czas

Na 4 dni pobytu na sesji ślubnej w Wenecji mieliśmy tylko dwa pełne dni zdjęciowe. 
Pierwszego dnia niestety słońca się nie doczekaliśmy. Chociaż prognoza pogody obiecywała piękny wschód słońca niestety nie doczekaliśmy się go. Byłem mocno zawiedziony. Liczyłem na romantyczne kadry w świetle ciepłego, porannego weneckiego słońca a było pochmurno a w wąskich uliczkach było ciemno i często nieprzyjemnie. Słońce nad Wenecją pojawiło się gdy wracaliśmy, ale po 8 rano już tak paliło, że ciężko było wytrzymać. I wtedy dopiero zobaczyliśmy, że światło jest tylko jednym z powodów, dla których zdjęcia ślubne w Wenecji warto robić bardzo rano. Suknia ślubna przyciąga uwagę turystów. Bardzo przyciąga. Pozdrowienia, gratulacje, pytania, machanie, robienie zdjęć mojej parze było bardzo uciążliwe. Oczywiście najgorzej było z japończykami 😉

Maski weneckie – sesja w Wenecji nocą

Tego samego dnia zdecydowaliśmy się na nocną sesję w maskach. Maski są nieodłączną częścią lokalnej kultury i historii. Same sobie mają wiele romantyzmu i tajemnicy. Myślę, że w tym momencie skończę pisanie o maskach, ponieważ lepiej zobaczyć jak Kasia i Adam w nich wyglądali. A sensacja jaką wzbudzali w weneckich uliczkach…

Sesja ślubna w Wenecji wczesnym rankiem

Drugiego dnia nasza sesja poślubna w Wenecji nabrała w końcu takiego klimatu na jaki liczyłem. Był piękny wschód słońca. Taki, jaki sobie wymarzyłem myśląc o sesji w Wenecji. Biorąc jednak pod uwagę wielkość miasta żałowaliśmy, że przyjechaliśmy na tak krótko. Przez czas, który spędziliśmy w Wenecji można powiedzieć, że zdążyliśmy rozeznać się w mieście. Ciągle odkrywaliśmy coś nowego, jakieś piękne kolorowe kamienice czy piękne mostki, które byłyby fajną scenerią do zdjęć. Ale przecież nie może być zbyt idealnie 😉 

Nawet nie macie pojęcia jak wielką sensację wzbudza w Wenecji Młoda para. Spodziewałem się, że na miejscu co chwilę będziemy mijać młode pary w trakcie pleneru, ale nie. Mimo popularności miasta nie widziałem nikogo, kto organizowałbym sesję ślubną w Wenecji. 

Czy warto jechać na sesję do Wenecji?

Zdecydowanie tak! Jedyne czego żałuję to czas jaki tam spędziliśmy, zdecydowanie za krótko. Wenecja jest duża, i jest tam przestrzeń na kilka dni zdjęciowych. Trudności nam sprawiła też nieznajomość miasta. Gdyby ktoś z nas był tam wcześniej, łatwiej byłoby się poruszać po mieście i znaleźć miejsca do zdjęć. Sesja ślubna w Wenecji to fajny pomysł.

Sesja ślubna w Wenecji – jak się przygotować?

Po pierwsze warto wcześniej zwiedzić miasto na Google Maps. Tak, wiem brzmi to absurdalnie, być może w ten sposób przynajmniej częściowo uda nam się założyć, w jakich miejscach zorganizujemy naszą sesję ślubną w Wenecji. Grzebanie w mapach i szukanie ciekawych miejsc na sesję poślubną w Wenecji zajmie godziny, ale może przynajmniej będziecie wiedzieli dokąd iść.

Drugą opcją, zanim zacznie się Wasza sesja ślubna w Wenecji jest poświęcenie wielu godzin i obejście miasta. Tak jak wspominałem, Wenecja jest rozległa i po ponad 20 kilometrowym spacerze coś tam już wiedziałem. Ale pewnie gdybym przeszedł kolejne 20, to wiedziałbym ciut więcej. Jeśli planujecie weekendową sesję ślubną w Wenecji musicie przygotować się na błądzenie i działanie trochę na oślep, chyba że wcześniej uda się Wam przygotować do tego za pomocą Internetu.

Jak dostać się na sesję w Wenecji?

Zdecydowanie samolot. Jeśli w Waszych planach jest wyjazd na sesję ślubną w Wenecji na weekend – samochodem, to zastanówcie się dwa razy. Ponad 13 godzin jazdy do tego chodzenie w upale i wilgoci – na bank nie będziecie dobrze tego wspominać.

Most zakochanych w Wenecji – tak wyglada w weekend

zobacz również:

Sesja plenerowa w Kazimierzu Dolnym: https://panzajac.pl/sesja-slubna-kazimierz-dolny/

Napisz wiadomość

Jeśli chcesz zapytać o szczegóły współpracy, to skorzystaj z formularza kontaktowego poniżej. Szanuję Twoją prywatność i będę się kontaktował tylko w sprawach związanych z treścią wiadomości (sam nienawidzę spamu).